wydarzenia
2004 |
Robert
Kuśmirowski
Usługi fotograficzne dla ludności
Robert Kuśmirowski
jest "objawieniem" na polskiej scenie sztuki. Artysta
zwrócił na siebie uwagę pracami o charakterze niezwykle kunsztownych
i zarazem przewrotnych falsyfikatów. Jego twórczość jednak
jest wielowątkowa i coraz mocniej dotyka kwestii eschatologicznych.
Artysta opanował do perfekcji umiejętność tworzenia imitacji
najróżniejszych tworzyw, druków, dokumentów i przedmiotów.
Wychodził od kopiowania niewielkich form, teraz jego realizacje
stają się niejednokrotnie monumentalnymi symulacjami rzeczywistości,
tak jak instalacja Double V czy Fontanna - gdzie " sentymentalna" przestrzeń
staje się iluzjonistyczną pułapką wykonaną z nieszlachetnych,
kruchych materiałów, gdzie zwykła szyba udaje lustro, a gips
kamień. Artysta często wykorzystuje w projektach techniki fotograficzne.
Wykonuje fotomontaże, kopiuje ozdobne winiety umieszczane na
tyłach fotografii, "postarza" współcześnie wykonane
fotografie, jak to miało miejsce w projekcie rowerowym, gdzie
spreparowana dokumentacja z trasy rowerowej naśladowała fotografię
z lat 20. Fotografia jest dla artysty punktem wyjścia, nie
jest jedynie techniką powielania i utrwalania. Projekt Roberta
Kuśmirowskiego w Galerii Potocka nawiązuje do historii miejsca,
w którym obecnie ma swoją siedzibę Galeria. W I połowie XX
wieku istniało tu studio fotograficzne Stanisława Muchy. Artysta
zaaranżuje przestrzeń tak, by imitowała dawne atelier. W trakcie
trwania wystawy będzie wykonywał odwiedzającym zdjęcia portretowe
(w starym stylu). Osoby chcące wziąć udział w projekcie będą
proszone o przygotowanie stroju z epoki (I ćwierć XX wieku),
lub zdadzą się na wybór zaproponowany przez artystę. Projekt
będzie realizowany wieloetapowo. 5 listopada w godz. 18.00
- 20.00 oraz 6 i 7 listopada w godz. 9.00 - 17.00 odbędzie
się akcja fotograficzna w Galerii Potocka. Wernisaż wystawy
fotografii wykonanych podczas akcji będzie miał miejsce 10
listopada w godz. 18.00-20.00. Artysta będzie zbierał nowe
zamówienia na portrety od stycznia 2005 roku do końca trwania
wystawy czyli do 5 lutego 2005 roku (kontakt: tel. 0 606 326
827, e-mail: und@poczta.onet.pl). Dodatkowo 8 listopada o godz.
18.30 odbędzie się spotkanie autorskie z Robertem Kuśmirowskim
w Galerii Bunkier Sztuki. Wystawie będzie towarzyszyć wydawnictwo.
W ramach projektu artystycznego przedrukowany zostanie jeden
rozdział z książki Susan Sontag O fotografii. Artysta doda
do tekstu (w wersji oryginalnej nieilustrowanego) własny materiał
ilustracyjny w postaci odpowiednio spreparowanych fotografii.
|
Karolina
Kowalska
"niespodziewane załamanie się rynku reklamowego"
projekt fotograficzny
od 16.09.2004
fotoreportaż
z wernisażu |
Oskar
Dawicki
Koniec świata przez pomyłkę
Wystawa czynna od 14 czerwca do końca sierpnia 2004 fotoreportaż z wernisażu
Oskar
Dawicki znany jest ze swoich ironicznych, prześmiewczych,
subtelnie anarchistycznych akcji. Stawia dociekliwe
pytania, czasem prywatne, czasem bardziej ogólne, dotyczące
paradoksów rzeczywistości, w jakiej funkcjonujemy.
Pracując w jednej z krakowskich firm reklamowych, przemycał
na ulotkach i folderach reklamowych mikroskopijny autoportret.
Artystę interesuje umowność rzeczywistości, kwestionuje
istniejące porządki, poddaje w wątpliwość najbardziej
oczywiste fakty... Podczas jednego z performance podsuwał
widzom pytanie Czy Oskar Dawicki istnieje?. W Galerii
Zachęta prezentował dokumentację z akcji O, w której
detektyw prywatny śledził artystę. Detektyw był przekonany, że
został wynajęty przez przyszłego teścia O i że sprawa
jest absolutnie poważna. Szukał odpowiedzi na pytanie,
czy obiekt śledzony nadaje się na męża.
Projekt, który będzie prezentowany w Galerii jest próbą podjęcia emocjonalnej,
eschatologicznej, ironiczno-smutnej gry z informacją o śmierci. Poprzez symboliczne
uśmiercenie domyślnych bohaterów artysta symuluje koniec świata, sugerując
że istnienie bez nich nie jest możliwe. Jesteśmy porażeni ciężarem wizualnym
tej informacji, zdziwieni łatwością sugestii, zdezorientowani smakiem przekazu:
czy to nowoczesny wariant memento mori, czy też zabawa klockami śmierci. Jak
zawsze w takim kontekście pojawia się dotknięcie przesądów, wychylają się jakieś
szamańskie zaszłości.Koniec
świata przez pomyłkę odkrywa mechanizmy i emocje, które są pomieszaniem
szacunku, uznania dla wielkości nazwiska ze skomplikowanym i głęboko
zepchniętym kompleksem lęku przed śmiercią.
Na wystawie
prezentowana będzie seria fotografii oraz film wideo.
|
ZOFIA
KULIK
Szkice Gestów (rysunki)
Wystawa czynna od 31 marca do 28 maja 2004.
Zofia Kulik jest jedną z najwybitniejszych polskich artystek. W latach 1971
- 1987 wraz z Przemysławem Kwiekiem jako Kwiekulik prowadzili niezależną "Pracownię
Działań, Dokumentacji i Upowszechniania" (PDDiU) dokumentującą prace kilkudziesięciu
artystów. Realizowali wówczas, jako duet artystyczny działania typu performance,
instalacje, obiekty, fotografie, slajdy, filmy, rysunki, działania związane
ze sztuką poczty, teoretyczne, interwencyjne i dokumentacyjne teksty. Od 1987
roku artystka pracuje indywidualnie, wykonując przede wszystkim fotografie
czarno-białe, instalacje, obiekty i wideo.
W 1987 Zofia Kulik rozpoczęła pracę nad "Archiwum gestów". Artystka
studiowała gesty i układy postaci - od antyku, aż po współczesność. Utrwalała
je w różnych mediach - archiwizowane były w postaci drobiazgowych rysunków,
szkiców, fotografii, opisów.
Rysunki prezentowane w Galerii Potocka pochodzą z okresu tworzenia Archiwum
Gestów. Są to studia gestów i pozycji, przerysowane, czasem na wpół-abstrakcyjne
i znakowe. Szkice często służyły do dalszej pracy, jako "materiał pomocniczy".
Rozrysowane gesty odgrywał później fotografowany model Zbigniew Libera.
Rysunki odsłaniają warsztat pracy artystki, są kluczem do późniejszych, bardziej
monumentalnych projektów, jak ostatnia odsłona 20 metrowej pracy: "Od Syberii
do Cyberii" składająca się z 20 000 czarno-białych fotografii, która jest
rodzajem wizualnego archiwum - śladem "tego co widziały oczy artystki".
|
Jan
Simon
"Odlot"
17.12.03 - 31.01.04
fotoreportaż
z wernisażu |
wydarzenia 2005 |
EDWARD DWURNIK
<<krakusypokaztacomata.dwurnik.pl>>
Instalacja malarska
od 23 września 2005
fotoreportaż z wernisażu
Edward Dwurnik jest obecny na polskiej scenie artystycznej od połowy lat 60. Najbardziej znany cykl jego obrazów to malowane od 1966 roku do teraz Podróże autostopem, czyli widoki miejskie o geometrycznej, abstrakcyjnej konstrukcji urbanistycznej. Drobiazgowy rysunek i dbałość o nasycenie płótna detalami, a przede wszystkim dynamiczna kreska to charakterystyczne elementy jego malarstwa figuratywnego. Kolor i plama barwna właściwie nie pełnią tu istotnych ról. Dwurnik rozgrywa swój obraz konturem, szkicując malarską rzeczywistość. Bardzo wyraźnie uwidacznia się ta drobiazgowość, a zarazem syntetyczność, czyli filtracja rzeczywistości, która go inspiruje, w portretach, a także zakończonych już, przesyconych historią i polityką cyklach Sportowcy, Robotnicy, Droga na Wschód czy Od czerwca do grudnia. Dwurnik uprawia swoistą publicystykę - czerpie z otaczającej rzeczywistości - polskości, nasyca płótna swoim uwikłaniem, a zarazem jego symboliczno-surrealistyczna parodią. Pojawiają się groteskowe Niech żyje wojna! , a potem Polacy żyją jak świnie! . Stopniowo wyczerpuje się tego rodzaju ekspresja malarska, artysta fascynuje się abstrakcyjnym pojmowaniem świata, uproszczeniem go do uniwersalnych skrótów formalnych, czego zwieńczeniem stała się postmodernistyczna zabawa z tradycją abstrakcyjnego ekspresjonizmu. Ostatnio powrócił on do figuracji, malując portrety kobiet w ciąży i akty męskie.
<<krakusypokaztacomata.dwurnik.pl>> to pierwsza wystawa Edwarda Dwurnika w Galerii Potocka. Instalacja malarska, którą na miejscu wykona artysta, zaanektuje, jako naścienny fryz (o wymiarach 8,30m X 1,60m), całą przestrzeń galerii. Praca, po zakończeniu wystawy, wzbogaci kolekcję Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Niepołomicach. Prowokacja ukryta w tytule oddaje nastawienie warszawiaka do nielubianego w stolicy, traktowanego protekcjonalnie Krakówka. Parafrazując góralską gwarę Dwurnik przywołuje powielane od zawsze stereotypy na temat mieszkańców naszego miasta i wznieca raz jeszcze odwieczny konflikt warszawsko-krakowski. We właściwy sobie sposób wsadza kij w mrowisko. Pragnie konfrontacji, w tym wypadku nie tylko na polu osobistych relacji, ale przede wszystkim sztuki, bo wiadomo przecież, że to właśnie Kraków jest stolicą kulturalną Polski. Na fresku sportretuje znanych krakusów. Czy Dwurnik podejmie dialog z Matejką i Kantorem? A może wykpi tradycję, którą żyje Kraków? Na pewno nie pozostanie wobec niej obojętny, a miejmy nadzieję, że krakusy wobec niego
|

Karolina Kowalska
Małgorzata Markiewicz
Jan Simon
od 2005-05-13 fotoreportaż z wernisażu
Projekt prezentuje prace młodych krakowskich artystów: Karoliny Kowalskiej, Małgorzaty Markiewicz oraz Jana Simona. Na wystawie pojawią się prace wykonane w różnych mediach - fotografia, obiekt, animacja, które łączy ze sobą refleksja dotycząca współczesnej rzeczywistości oraz funkcjonowania w tym kontekście artysty. Refleksja ta jest szczególnie ważna, bo sytuację komentują młodzi artyści. Pojawi się również wątek katastroficzny, który szczególnie zaakcentowany zostanie przez pracę Karoliny Kowalskiej i Jana Simona. Jan Simon pokaże nowy projekt - dymiącą się makietę krakowskiego budynku straży pożarnej. Praca ta nawiązuje do jego wcześniejszych prac z makietami, szczególnie do realizacji Malarz samobójca prezentowanej w ramach wystawy Piękno czyli efekty malarskie . Artysta w Galerii Bielskiej, w specjalnie przygotowanym white cube przeprowadził wybuch kukły malarza wypełnionej farbą. Efektem działania było efektowne action paiting na białych ścianach. Podczas wrocławskiej edycji projektu (2005) wybuch, na mniejszą skalę został przeprowadzony w makiecie. Dymiąca makieta prezentowana w Galerii Potocka z jednej strony jest pracą ironiczną, bazującą na paradoksie (pożar straży pożarnej), a z drugiej strony stanowi również ironiczny komentarz do pracy Oddychaj Małgorzaty Markiewicz.
Oddychaj to projekt po raz pierwszy zrealizowany w ramach Święta Kobiet w Krakowie w 2004 roku. Polega na umieszczaniu napisu "oddychaj" w strategicznych miejscach w przestrzeni prywatnej i publicznej. "Oddychaj" pojawia się na różnych nośnikach, jako naklejka, lampka pokojowa, wygaszacz od ekranu komputerowego czy animacja. W Galerii pokazana zostanie w formie projekcji - na ścianie będzie pulsował "mantryczny" napis. Praca ta przypomina o banalnej, ale koniecznej do życia czynności naszego ciała, jakim jest oddychanie. Sugeruje też odpoczynek (medytację), jest reakcją na intensywność życia, wyraża troskę artystki o samopoczucie ludzi, ale też Oddychaj może być interpretowane jako strategia sprawowania władzy, kontrolowania.
Karolina Kowalska zrealizuje nową pracę - cykl lighboxów. Artystka kupiła fotografie reklamowe zwykle wykorzystywane przez firmy do kampanii reklamowych. Kowalska dokonuje subtelnych, ale znaczących ingerencji w wyglądzie fotografowanych osób. Są to portrety biznesmenów i bizneswomen wykonywane w wyestetyzowanych przestrzeniach, na tle efektownej współczesnej architektury i w przestrzeniach biurowych. Artystka "poprawia" fotografie, deformuje ciała, dorabia prawie niewidoczną stróżkę krwi płynącą z nosa - dorobione motywy sugerują wysiłek, wyczerpanie fizyczne i chorobę modeli. Powstaje kontrast.
Projekt działa na wielu poziomach. Z jednej strony artyści kokietują widza - przyjaznym "oddychaj", interesującą formą, z drugiej strony na wystawie pojawi się wątek buntu, zagubienia, próby wycofania się, sformułowania ironicznego komentarza w stosunku do współczesnej rzeczywistości, zanegowania etosu pracy i zbyt szybkiego tempa życia.
Kuratorka: Joanna Zielińska |
Nathaniel Mellors
Brain One / Mózg Jeden
od 17 marca do 30 kwietnia 2005
fotoreportaż z wernisażu
Nathaniel Mellors jest brytyjskim artystą młodego pokolenia. Urodził się w Anglii w Doncaster, mieszka i pracuje w Londynie. Ukończył Royal College of Art oraz Ruskin School of Drawing & Fine Art na Uniwersytecie Oxfordzkim. Współpracuje ze znaną londyńską galerią Matt's Gallery.
Nathaniel Mellors prowadzi grę na wielu poziomach. Z jednej strony dialoguje z popularnymi strategiami jakimi posługują się mass media. Artysta doskonale opanował tą konwencję, język i sposób obrazowania. Często pracuje na gotowym materiale wizualnym, używa wątków rzeczywistych, żongluje i manipuluje nimi, tworzy wizualne kolaże. Zderza masową, popkulturową ikonografię ze sztuką wysoką. Mellors dodatkowo komplikuje przestrzeń, w której odbywają się projekcje jego filmów, łączy wideo z rzeźbą, efektami świetlnymi, dźwiękiem, buduje ją na nowo. Tworzy skomplikowane wizualne, prawie abstrakcyjne struktury. Sytuacje jakie kreuje są podszyte fikcją, absurdem, artystycznym science fiction opartym na pozornej fabule. Fascynują go lingwistyczne zawiłości, rozpad i destrukcja. Z drugiej strony jego prace są zaangażowane społecznie i politycznie.
W Galerii Potocka zostanie pokazana nowa praca Brain One / Mózg Jeden. Artysta bawi się tu ideą sztucznej inteligencji i super-komputera. W całą sytuację wkrada się jednak błąd... Instalacja będzie składać się z kilku elementów: projekcji i struktur przestrzennych, gdzie ważną rolę odgrywa nie tylko obraz, ale również dźwięk. Wszystko utrzymane w tajemniczej, charakterystycznej dla Nathaniela Mellorsa konwencji science fiction.
Kuratorka: Joanna Zielińska
Projekt powstał dzięki wsparciu British Council. |
Anna Baumgart
Histeryczki, ekstatyczki i inne święte
od 16 lutego 2005
fotoreportaż z wernisażu
Anna Baumart jest jedną z bardziej znanych współczesnych polskich artystek, która działa w obszarze różnych mediów wideoartu, instalacji, rzeźby. Interesuje ją problematyka feministyczna i gender studies (kulturowej tożsamosci płci). W swojej sztuce ujawnia wykluczające mechanizmy kulturowe i społeczne, demaskuje i kwestionuje tradycyjne role płciowe odgrywane przez kobiety i mężczyzn. Zajmuje się kwestią relacji damsko-męskich, matek i córek. W ostatniej pracy Bombowniczka, prezentowanej w 2004 roku m.in. na wystawie w Galerii Bielskiej - Piękno czyli efekty malarskie podejmuje problem wykluczenia, który związany jest z faktem bycia samotną matką. Artystka mówi o unikaniu w debacie społecznej skomplikowanych kwesti przy jednoczesnej gloryfikacji macierzyństwa (wywiad z Anną Baumgart www.raster.art.pl, w: archiwum, artykuły I 2004). Gipsowa rzeźba przedstawia kobietę w ciąży w czerwonej spódniczne z nałożoną realistyczną maską świni. Bobowniczka jest współczesną Polonią i wojowniczką (terrorystką?). Perwersyjna maska dodaje rzeźbie niepokojącej symboliki, mówi o poniżeniu kobiety.
W Galerii Potocka zostanie pokazany film Histeryczki, ekstatyczki, i inne święte. Praca ta miała swoją premierę podczas wystawy: Kolekcja wstydliwych gestów. Birgit Brenner / Anna Baumgart w Galerii Zachęta. Jest to opowieść o autoagresji, o kobiecych lękach związanych z samotnością, brakiem akceptacji, intymnych rytuałach odgrywanych w domu. Sceny autoagersywne są tu odegrane, ale nie wymyślone.
Anna Baumgart w wywiadzie z Agatą Jakubowską mówi: Kusi mnie możliwość przedefinowania pojęcia histeria, transformacja ze słowa-obelgi w słowo-komplement. Dla mnie histeryczka brzmi interesująco, jest synonimem twórczego podejścia kobiet do świata, buntowniczej czy nawet rewolucyjnej postawy. Coś co feminizm już odkrył i prześledził na podstawie XIX histerii że jest to rodzaj autosztuki-nigdy nie zostało przyjęte do społecznej świadomości |
Finisaz wystawy Roberta Kusmirowskiego w Galerii Potocka w Krakowie odbedzie sie 5 - 6 lutego 2005 w godz. 11.00 - 17.00. W tych dniach organizujemy dodatkowa sesje fotograficzna. Bezwzglednym warunkiem uczestnictwa w niej jest przybycie do galerii w stroju z epoki (od przelomu XIX/XX wieku do lat 40 tych). Stroje takie mozna wypozyczac np w magazynach Teatru Slowackiego. Prosimy o informacje w ktory dzien, o ktorej godzinie chca Panstwo przybyc (przypominam finisaz wystawy odbedzie sie 5 - 6 lutego 2005 w godz. 11.00 - 17.00). Ze wzgladow organizacyjnych bedziemy tworzyc listy osob zainteresowanych, liczba miejsc ograniczona!
Dzieci fotografuja sie bez kolejki. |
Daniel Rumiancew
Fordanser
(część pierwsza i ostatnia)
od 18 listopada, 2005
fotoreportaż z wernisażu
Daniel Rumiancew studiował fotografię na Wydziale Komunikacji Multimedialnej w ASP w Poznaniu. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.
Tworzy głównie prace wideo i fotografie. Zajmował się również performance, co widoczne jest w jego filmach, które często przypominają do kamerowe performance - jak na przykład w wideo Love song (2002) czy Autoerotiqe (2004) , których bohaterem jest sam artysta. Jednym z ważniejszych wątków jego twórczości są szeroko pojęte kwestie tożsamości rozpatrywane z różnej perspektywy m.in. interesuje go problematyka gender (kulturowej tożsamości płci) a ostatnio w szczególności problem męskości. W tym co robi Daniel Rumiancew jest uwodząca bezpośredniość oraz inteligentne poczucie humoru, nie ma natomiast "krytycznego nadęcia" charakterystycznego dla sztuki lat dziewięćdziesiątych. Dla jego twórczości najważniejsze wydaje się podejście ironiczne, "wyzwolona ekspresja", ujawnianie emocji. Uprawia sztukę żenującą, wprowadzającą tym samym w zakłopotanie widza.
W Galerii Potocka zostanie pokazana nowa praca Daniela Rumiancewa. Dyptyk Fordancer (część pierwsza i ostatnia) to groteskowe, jednocześnie bardzo sentymentalne i romantyczne wideo o samotności, emocjonalnej pustce i niemocy. Miesza się tu wiele motywów i wątków zaczerpniętych z kultury popularnej, ale i literatury: muzyka z filmu "Noce i dnie", tragiczna postać cervantesowskiego rycerza z motywem szekspirowskiej Ofelii.
Kuratorka: Joanna Zielińska |
wydarzenia 2006 |
projekt"Forum" - patronat: GALERIA POTOCKA
Teresa Czepiec-Chwedeczko
Projekt w przestrzeni publicznej osiedla Krowodrza Górka w Krakowie
czas: 15.09. 2006 - 30.09.2006
finisaż : 30.09.2006 od godz. 19.00
miejsce: bezokienna ściana bloku przy ul. Rusznikarskiej 12 w Krakowie wraz z otoczeniem
FORUM to projekt artystyczny, który odnosi się do anonimowości i braku więzi międzyludzkich w blokowiskach. Polega na rzutowaniu obrazów i tekstów pochodzących ze strony internetowej, która stworzona została specjalnie w celu gromadzenia opinii, pamiętników, blogów, zdjęć, filmów. Blokowisko to miejsce anonimowe. Tu toczy się, poukładane piętrowo życie wielu ludzi. Jednostek bardzo różnych, którzy znaleźli się obok siebie w roli sąsiadów, z powodu przydziału jaki dostali, z przypadku, z wyboru. Ludzie ci, poruszają się pomiędzy blokami, nie pozostawiając po sobie śladu i znikają za drzwiami mieszkań. Przestrzeń publiczna otaczająca te wielorodzinne domy, przenośnie rzecz ujmując, nosi w sobie nie uobecnioną wartość myśli, zdarzeń i obrazów, które niosą w sobie Ci, którzy przemierzają je codziennie. FORUM ma stać się możliwością takiego uobecnienia. Ma być próbą przeniknięcia przez opakowanie ścian do rzeczywistości jaka się za nimi toczy.
Podczas kończącego akcję finisażu pokazane zostaną wszystkie wypowiedzi tworząc rodzaj zamkniętego pamiętnika. W oczekiwaniu na głosy mieszkańców, artystka wyświetlać będzie krótkie filmy nakręcone na osiedlu i odnoszące się do ludzi, zdarzeń i życia w blokowisku |
Krištof Kintera
Revolution
od 22 czerwca,2006
fotoreportaż z wernisażu
Krištof Kintera s tudiował w Akademii Sztuk Pięknych w Pradze oraz w prestiżowej Rijksakademie van Beeldende Kunsten w Amsterdamie. W 1998 roku brał udział w Manifesta 2 w Luksemburgu. J est jednym z najciekawszych czeskich artystów młodego pokolenia.
Tworzy obiekty, instalacje i rzeźby kinetyczne. W sztuce łączy tradycję postkonceptualną z nowoczesnym dizajnem i specyficznym "czeskim" poczuciem humoru. W pracach Krištofa Kintery pojawia się jednocześnie ironiczne odniesienie do tradycji sztuki modernistycznej oraz krytyczna refleksja dotycząca kultury konsumpcyjnej w jakiej funkcjonujemy. Jego kinetyczne rzeźby żyją własnym życiem. Swoim nagłym poruszeniem przerażają i wprowadzają w konsternację widza. Monstrualne postacie wykonane z 300 kg ziemniaków gnijąc wytwarzają prąd, inne rzeźby wygłaszają monologi, niepokojąco wibrują, iskrzą... Jeśli jednak jesteśmy świadkami katastrofy - to z pewnością w skali mikro.
Rewolucja według Kintery to działanie destrukcyjne i bezsensowne. Efektem działania jest zniszczona galeria - dziura w ścianie, nieznośny hałas...
Serdecznie zapraszamy
Kurator: Joanna Zielińska
Wspólorganizacja: Czeskie Centrum w Warszawie |
ŁUKASZ SKĄPSKI
Maszyny / Machines
od 11.05-15.06.2006
fotoreportaż z wernisażu |
Monika
Wiedchowska
"Hotel Forum
1988 - 2006"
od 6.04.2006 do 7.05.2006
fotoreportaż
z wernisażu
|
Paweł Książek
KRK
fotoreportaż z wernisażu |
|