galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt

 

Pl.Sikorskiego 10
31-115 Kraków
tel/fax +48 12 421 02 78
e-mail: mpotocka@interia.pl
office@moma.pl
 

wydarzenia 2000 - 2003

piotr lutynski

żywe obrazy

 

 

 

 

fotoreportaż z wernisażu

galeria potocka
josef dabernig, pascale wiedemann, otto zitko

images / imaginations

 

 

fotoreportaż z wernisażu

galeria potocka

sukran asis

 

 

 

fotoreportaz z wernisazu

jakub bąkowski

prezentacja trzech instalacji

 

 

 

 

fotoreportaż z instalacji

Erwan Frotin
"Photographs"
29.10.03 - 12.12.03

 

 

fotoreportaż z wernisażu

wydarzenia 2004

Robert Kuśmirowski
Usługi fotograficzne dla ludności

Robert Kuśmirowski jest "objawieniem" na polskiej scenie sztuki. Artysta zwrócił na siebie uwagę pracami o charakterze niezwykle kunsztownych i zarazem przewrotnych falsyfikatów. Jego twórczość jednak jest wielowątkowa i coraz mocniej dotyka kwestii eschatologicznych. Artysta opanował do perfekcji umiejętność tworzenia imitacji najróżniejszych tworzyw, druków, dokumentów i przedmiotów. Wychodził od kopiowania niewielkich form, teraz jego realizacje stają się niejednokrotnie monumentalnymi symulacjami rzeczywistości, tak jak instalacja Double V czy Fontanna - gdzie " sentymentalna" przestrzeń staje się iluzjonistyczną pułapką wykonaną z nieszlachetnych, kruchych materiałów, gdzie zwykła szyba udaje lustro, a gips kamień. Artysta często wykorzystuje w projektach techniki fotograficzne. Wykonuje fotomontaże, kopiuje ozdobne winiety umieszczane na tyłach fotografii, "postarza" współcześnie wykonane fotografie, jak to miało miejsce w projekcie rowerowym, gdzie spreparowana dokumentacja z trasy rowerowej naśladowała fotografię z lat 20. Fotografia jest dla artysty punktem wyjścia, nie jest jedynie techniką powielania i utrwalania. Projekt Roberta Kuśmirowskiego w Galerii Potocka nawiązuje do historii miejsca, w którym obecnie ma swoją siedzibę Galeria. W I połowie XX wieku istniało tu studio fotograficzne Stanisława Muchy. Artysta zaaranżuje przestrzeń tak, by imitowała dawne atelier. W trakcie trwania wystawy będzie wykonywał odwiedzającym zdjęcia portretowe (w starym stylu). Osoby chcące wziąć udział w projekcie będą proszone o przygotowanie stroju z epoki (I ćwierć XX wieku), lub zdadzą się na wybór zaproponowany przez artystę. Projekt będzie realizowany wieloetapowo. 5 listopada w godz. 18.00 - 20.00 oraz 6 i 7 listopada w godz. 9.00 - 17.00 odbędzie się akcja fotograficzna w Galerii Potocka. Wernisaż wystawy fotografii wykonanych podczas akcji będzie miał miejsce 10 listopada w godz. 18.00-20.00. Artysta będzie zbierał nowe zamówienia na portrety od stycznia 2005 roku do końca trwania wystawy czyli do 5 lutego 2005 roku (kontakt: tel. 0 606 326 827, e-mail: und@poczta.onet.pl). Dodatkowo 8 listopada o godz. 18.30 odbędzie się spotkanie autorskie z Robertem Kuśmirowskim w Galerii Bunkier Sztuki. Wystawie będzie towarzyszyć wydawnictwo. W ramach projektu artystycznego przedrukowany zostanie jeden rozdział z książki Susan Sontag O fotografii. Artysta doda do tekstu (w wersji oryginalnej nieilustrowanego) własny materiał ilustracyjny w postaci odpowiednio spreparowanych fotografii.

Karolina Kowalska
"niespodziewane załamanie się rynku reklamowego"
projekt fotograficzny
od 16.09.2004

 

fotoreportaż z wernisażu

Oskar Dawicki
Koniec świata przez pomyłkę

Wystawa czynna od 14 czerwca do końca sierpnia 2004

fotoreportaż z wernisażu
Oskar Dawicki znany jest ze swoich ironicznych, prześmiewczych, subtelnie anarchistycznych akcji. Stawia dociekliwe pytania, czasem prywatne, czasem bardziej ogólne, dotyczące paradoksów rzeczywistości, w jakiej funkcjonujemy. Pracując w jednej z krakowskich firm reklamowych, przemycał na ulotkach i folderach reklamowych mikroskopijny autoportret. Artystę interesuje „umowność” rzeczywistości, kwestionuje istniejące porządki, poddaje w wątpliwość najbardziej oczywiste fakty... Podczas jednego z performance podsuwał widzom pytanie „Czy Oskar Dawicki istnieje?”. W Galerii Zachęta prezentował dokumentację z akcji „O”, w której detektyw prywatny śledził artystę. Detektyw był przekonany, że został wynajęty przez przyszłego teścia „O” i że sprawa jest absolutnie poważna. Szukał odpowiedzi na pytanie, czy „obiekt śledzony” nadaje się na męża.
Projekt, który będzie prezentowany w Galerii jest próbą podjęcia emocjonalnej, eschatologicznej, ironiczno-smutnej gry z informacją o śmierci. Poprzez symboliczne „uśmiercenie” domyślnych bohaterów artysta symuluje koniec świata, sugerując że istnienie bez nich nie jest możliwe. Jesteśmy porażeni ciężarem wizualnym tej informacji, zdziwieni łatwością sugestii, zdezorientowani „smakiem” przekazu: czy to nowoczesny wariant memento mori, czy też zabawa klockami śmierci. Jak zawsze w takim kontekście pojawia się dotknięcie przesądów, wychylają się jakieś szamańskie zaszłości.Koniec świata przez pomyłkę odkrywa mechanizmy i emocje, które są pomieszaniem szacunku, uznania dla wielkości nazwiska ze skomplikowanym i głęboko zepchniętym kompleksem lęku przed śmiercią.
Na wystawie prezentowana będzie seria fotografii oraz film wideo.

ZOFIA KULIK
Szkice Gestów (rysunki)

Wystawa czynna od 31 marca do 28 maja 2004.

fotoreportaż z wernisażu

Zofia Kulik jest jedną z najwybitniejszych polskich artystek. W latach 1971 - 1987 wraz z Przemysławem Kwiekiem jako Kwiekulik prowadzili niezależną "Pracownię Działań, Dokumentacji i Upowszechniania" (PDDiU) dokumentującą prace kilkudziesięciu artystów. Realizowali wówczas, jako duet artystyczny działania typu performance, instalacje, obiekty, fotografie, slajdy, filmy, rysunki, działania związane ze sztuką poczty, teoretyczne, interwencyjne i dokumentacyjne teksty. Od 1987 roku artystka pracuje indywidualnie, wykonując przede wszystkim fotografie czarno-białe, instalacje, obiekty i wideo.
W 1987 Zofia Kulik rozpoczęła pracę nad "Archiwum gestów". Artystka studiowała gesty i układy postaci - od antyku, aż po współczesność. Utrwalała je w różnych mediach - archiwizowane były w postaci drobiazgowych rysunków, szkiców, fotografii, opisów.
Rysunki prezentowane w Galerii Potocka pochodzą z okresu tworzenia “Archiwum Gestów”. Są to studia gestów i pozycji, przerysowane, czasem na wpół-abstrakcyjne i znakowe. Szkice często służyły do dalszej pracy, jako "materiał pomocniczy". Rozrysowane gesty odgrywał później fotografowany model – Zbigniew Libera.
Rysunki odsłaniają warsztat pracy artystki, są kluczem do późniejszych, bardziej monumentalnych projektów, jak ostatnia odsłona 20 metrowej pracy: "Od Syberii do Cyberii" składająca się z 20 000 czarno-białych fotografii, która jest rodzajem wizualnego archiwum - śladem "tego co widziały oczy artystki".

Jan Simon
"Odlot"
17.12.03 - 31.01.04

 

 

fotoreportaż z wernisażu

wydarzenia 2005

EDWARD DWURNIK

<<krakusypokaztacomata.dwurnik.pl>>

Instalacja malarska

od 23 września 2005

fotoreportaż z wernisażu

Edward Dwurnik jest obecny na polskiej scenie artystycznej od połowy lat 60. Najbardziej znany cykl jego obrazów to malowane od 1966 roku do teraz Podróże autostopem, czyli widoki miejskie o geometrycznej, abstrakcyjnej konstrukcji urbanistycznej. Drobiazgowy rysunek i dbałość o nasycenie płótna detalami, a przede wszystkim dynamiczna kreska to charakterystyczne elementy jego malarstwa figuratywnego. Kolor i plama barwna właściwie nie pełnią tu istotnych ról. Dwurnik rozgrywa swój obraz konturem, szkicując malarską rzeczywistość. Bardzo wyraźnie uwidacznia się ta drobiazgowość, a zarazem syntetyczność, czyli filtracja rzeczywistości, która go inspiruje, w portretach, a także zakończonych już, przesyconych historią i polityką cyklach Sportowcy, Robotnicy, Droga na Wschód czy Od czerwca do grudnia. Dwurnik uprawia swoistą publicystykę - czerpie z otaczającej rzeczywistości - polskości, nasyca płótna swoim uwikłaniem, a zarazem jego symboliczno-surrealistyczna parodią. Pojawiają się groteskowe Niech żyje wojna! , a potem Polacy żyją jak świnie! . Stopniowo wyczerpuje się tego rodzaju ekspresja malarska, artysta fascynuje się abstrakcyjnym pojmowaniem świata, uproszczeniem go do uniwersalnych skrótów formalnych, czego zwieńczeniem stała się postmodernistyczna zabawa z tradycją abstrakcyjnego ekspresjonizmu. Ostatnio powrócił on do figuracji, malując portrety kobiet w ciąży i akty męskie.

<<krakusypokaztacomata.dwurnik.pl>> to pierwsza wystawa Edwarda Dwurnika w Galerii Potocka. Instalacja malarska, którą na miejscu wykona artysta, zaanektuje, jako naścienny fryz (o wymiarach 8,30m X 1,60m), całą przestrzeń galerii. Praca, po zakończeniu wystawy, wzbogaci kolekcję Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Niepołomicach. Prowokacja ukryta w tytule oddaje nastawienie warszawiaka do nielubianego w stolicy, traktowanego protekcjonalnie Krakówka. Parafrazując góralską gwarę Dwurnik przywołuje powielane od zawsze stereotypy na temat mieszkańców naszego miasta i wznieca raz jeszcze odwieczny konflikt warszawsko-krakowski. We właściwy sobie sposób wsadza kij w mrowisko. Pragnie konfrontacji, w tym wypadku nie tylko na polu osobistych relacji, ale przede wszystkim sztuki, bo wiadomo przecież, że to właśnie Kraków jest stolicą kulturalną Polski. Na fresku sportretuje znanych krakusów. Czy Dwurnik podejmie dialog z Matejką i Kantorem? A może wykpi tradycję, którą żyje Kraków? Na pewno nie pozostanie wobec niej obojętny, a miejmy nadzieję, że krakusy wobec niego

Karolina Kowalska
Małgorzata Markiewicz
Jan Simon

od 2005-05-13

fotoreportaż z wernisażu

Projekt prezentuje prace młodych krakowskich artystów: Karoliny Kowalskiej, Małgorzaty Markiewicz oraz Jana Simona. Na wystawie pojawią się prace wykonane w różnych mediach - fotografia, obiekt, animacja, które łączy ze sobą refleksja dotycząca współczesnej rzeczywistości oraz funkcjonowania w tym kontekście artysty. Refleksja ta jest szczególnie ważna, bo sytuację komentują młodzi artyści. Pojawi się również wątek katastroficzny, który szczególnie zaakcentowany zostanie przez pracę Karoliny Kowalskiej i Jana Simona.

Jan Simon pokaże nowy projekt - dymiącą się makietę krakowskiego budynku straży pożarnej. Praca ta nawiązuje do jego wcześniejszych prac z makietami, szczególnie do realizacji Malarz samobójca prezentowanej w ramach wystawy Piękno czyli efekty malarskie . Artysta w Galerii Bielskiej, w specjalnie przygotowanym white cube przeprowadził wybuch kukły malarza wypełnionej farbą. Efektem działania było efektowne action paiting na białych ścianach. Podczas wrocławskiej edycji projektu (2005) wybuch, na mniejszą skalę został przeprowadzony w makiecie. Dymiąca makieta prezentowana w Galerii Potocka z jednej strony jest pracą ironiczną, bazującą na paradoksie (pożar straży pożarnej), a z drugiej strony stanowi również ironiczny komentarz do pracy Oddychaj Małgorzaty Markiewicz.

Oddychaj to projekt po raz pierwszy zrealizowany w ramach Święta Kobiet w Krakowie w 2004 roku. Polega na umieszczaniu napisu "oddychaj" w strategicznych miejscach w przestrzeni prywatnej i publicznej. "Oddychaj" pojawia się na różnych nośnikach, jako naklejka, lampka pokojowa, wygaszacz od ekranu komputerowego czy animacja. W Galerii pokazana zostanie w formie projekcji - na ścianie będzie pulsował "mantryczny" napis. Praca ta przypomina o banalnej, ale koniecznej do życia czynności naszego ciała, jakim jest oddychanie. Sugeruje też odpoczynek (medytację), jest reakcją na intensywność życia, wyraża troskę artystki o samopoczucie ludzi, ale też Oddychaj może być interpretowane jako strategia sprawowania władzy, kontrolowania.

Karolina Kowalska zrealizuje nową pracę - cykl lighboxów. Artystka kupiła fotografie reklamowe zwykle wykorzystywane przez firmy do kampanii reklamowych. Kowalska dokonuje subtelnych, ale znaczących ingerencji w wyglądzie fotografowanych osób. Są to portrety biznesmenów i bizneswomen wykonywane w wyestetyzowanych przestrzeniach, na tle efektownej współczesnej architektury i w przestrzeniach biurowych. Artystka "poprawia" fotografie, deformuje ciała, dorabia prawie niewidoczną stróżkę krwi płynącą z nosa - dorobione motywy sugerują wysiłek, wyczerpanie fizyczne i chorobę modeli. Powstaje kontrast.

Projekt działa na wielu poziomach. Z jednej strony artyści kokietują widza - przyjaznym "oddychaj", interesującą formą, z drugiej strony na wystawie pojawi się wątek buntu, zagubienia, próby wycofania się, sformułowania ironicznego komentarza w stosunku do współczesnej rzeczywistości, zanegowania etosu pracy i zbyt szybkiego tempa życia.

Kuratorka: Joanna Zielińska

Nathaniel Mellors

Brain One / Mózg Jeden

od 17 marca do 30 kwietnia 2005

fotoreportaż z wernisażu

Nathaniel Mellors jest brytyjskim artystą młodego pokolenia. Urodził się w Anglii w Doncaster, mieszka i pracuje w Londynie. Ukończył Royal College of Art oraz Ruskin School of Drawing & Fine Art na Uniwersytecie Oxfordzkim. Współpracuje ze znaną londyńską galerią Matt's Gallery.

Nathaniel Mellors prowadzi grę na wielu poziomach. Z jednej strony dialoguje z popularnymi strategiami jakimi posługują się mass media. Artysta doskonale opanował tą konwencję, język i sposób obrazowania. Często pracuje na „gotowym” materiale wizualnym, używa wątków rzeczywistych, żongluje i manipuluje nimi, tworzy wizualne kolaże. Zderza masową, popkulturową ikonografię ze sztuką wysoką. Mellors dodatkowo komplikuje przestrzeń, w której odbywają się projekcje jego filmów, łączy wideo z rzeźbą, efektami świetlnymi, dźwiękiem, buduje ją na nowo. Tworzy skomplikowane wizualne, prawie abstrakcyjne struktury. Sytuacje jakie kreuje są podszyte fikcją, absurdem, artystycznym science fiction opartym na pozornej fabule. Fascynują go lingwistyczne zawiłości, rozpad i destrukcja. Z drugiej strony jego prace są zaangażowane społecznie i politycznie.

W Galerii Potocka zostanie pokazana nowa praca „Brain One / Mózg Jeden”. Artysta bawi się tu ideą „sztucznej inteligencji” i super-komputera. W całą sytuację wkrada się jednak błąd... Instalacja będzie składać się z kilku elementów: projekcji i struktur przestrzennych, gdzie ważną rolę odgrywa nie tylko obraz, ale również dźwięk. Wszystko utrzymane w tajemniczej, charakterystycznej dla Nathaniela Mellorsa konwencji science fiction.

Kuratorka: Joanna Zielińska

Projekt powstał dzięki wsparciu British Council.

Anna Baumgart
Histeryczki, ekstatyczki i inne święte
od 16 lutego 2005

fotoreportaż z wernisażu
Anna Baumart jest jedną z bardziej znanych współczesnych polskich artystek, która działa w obszarze różnych mediów – wideoartu, instalacji, rzeźby. Interesuje ją problematyka feministyczna i gender studies (kulturowej tożsamosci płci). W swojej sztuce ujawnia wykluczające mechanizmy kulturowe i społeczne, demaskuje i kwestionuje tradycyjne role płciowe „odgrywane“ przez kobiety i mężczyzn. Zajmuje się kwestią relacji damsko-męskich, matek i córek. W ostatniej pracy Bombowniczka, prezentowanej w 2004 roku m.in. na wystawie w Galerii Bielskiej - Piękno czyli efekty malarskie podejmuje problem wykluczenia, który związany jest z faktem bycia samotną matką. Artystka mówi o unikaniu w debacie społecznej skomplikowanych kwesti przy jednoczesnej gloryfikacji macierzyństwa (wywiad z Anną Baumgart www.raster.art.pl, w: archiwum, artykuły I 2004). Gipsowa rzeźba przedstawia kobietę w ciąży w czerwonej spódniczne z nałożoną realistyczną maską świni. Bobowniczka jest współczesną Polonią i wojowniczką (terrorystką?). Perwersyjna maska dodaje rzeźbie niepokojącej symboliki, mówi o poniżeniu kobiety.
W Galerii Potocka zostanie pokazany film Histeryczki, ekstatyczki, i inne święte. Praca ta miała swoją premierę podczas wystawy: Kolekcja wstydliwych gestów. Birgit Brenner / Anna Baumgart w Galerii Zachęta. Jest to opowieść o autoagresji, o kobiecych lękach związanych z samotnością, brakiem akceptacji, intymnych rytuałach odgrywanych w domu. Sceny autoagersywne są tu odegrane, ale nie wymyślone.
Anna Baumgart w wywiadzie z Agatą Jakubowską mówi: Kusi mnie możliwość przedefinowania pojęcia „histeria”, transformacja ze słowa-obelgi w słowo-komplement. Dla mnie histeryczka brzmi interesująco, jest synonimem twórczego podejścia kobiet do świata, buntowniczej czy nawet rewolucyjnej postawy. Coś co feminizm już odkrył i prześledził na podstawie XIX histerii – że jest to rodzaj autosztuki-nigdy nie zostało przyjęte do społecznej świadomości

Finisaz wystawy Roberta Kusmirowskiego w Galerii Potocka w Krakowie odbedzie sie 5 - 6 lutego 2005 w godz. 11.00 - 17.00. W tych dniach organizujemy dodatkowa sesje fotograficzna. Bezwzglednym warunkiem uczestnictwa w niej jest przybycie do galerii w stroju z epoki (od przelomu XIX/XX wieku do lat 40 tych). Stroje takie mozna wypozyczac np w magazynach Teatru Slowackiego. Prosimy o informacje w ktory dzien, o ktorej godzinie chca Panstwo przybyc (przypominam finisaz wystawy odbedzie sie 5 - 6 lutego 2005 w godz. 11.00 - 17.00). Ze wzgladow organizacyjnych bedziemy tworzyc listy osob zainteresowanych, liczba miejsc ograniczona!
Dzieci fotografuja sie bez kolejki.

Daniel Rumiancew

Fordanser

(część pierwsza i ostatnia)

od 18 listopada, 2005

fotoreportaż z wernisażu

Daniel Rumiancew studiował fotografię na Wydziale Komunikacji Multimedialnej w ASP w Poznaniu. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.

Tworzy głównie prace wideo i fotografie. Zajmował się również performance, co widoczne jest w jego filmach, które często przypominają do kamerowe performance - jak na przykład w wideo Love song (2002) czy Autoerotiqe (2004) , których bohaterem jest sam artysta. Jednym z ważniejszych wątków jego twórczości są szeroko pojęte kwestie tożsamości rozpatrywane z różnej perspektywy m.in. interesuje go problematyka gender (kulturowej tożsamości płci) a ostatnio w szczególności problem męskości. W tym co robi Daniel Rumiancew jest uwodząca bezpośredniość oraz inteligentne poczucie humoru, nie ma natomiast "krytycznego nadęcia" charakterystycznego dla sztuki lat dziewięćdziesiątych. Dla jego twórczości najważniejsze wydaje się podejście ironiczne, "wyzwolona ekspresja", ujawnianie emocji. Uprawia sztukę żenującą, wprowadzającą tym samym w zakłopotanie widza.

W Galerii Potocka zostanie pokazana nowa praca Daniela Rumiancewa. Dyptyk Fordancer (część pierwsza i ostatnia) to groteskowe, jednocześnie bardzo sentymentalne i romantyczne wideo o samotności, emocjonalnej pustce i niemocy. Miesza się tu wiele motywów i wątków zaczerpniętych z kultury popularnej, ale i literatury: muzyka z filmu "Noce i dnie", tragiczna postać cervantesowskiego rycerza z motywem szekspirowskiej Ofelii.

Kuratorka: Joanna Zielińska

wydarzenia 2006

projekt"Forum" - patronat: GALERIA POTOCKA

Teresa Czepiec-Chwedeczko

Projekt w przestrzeni publicznej osiedla Krowodrza Górka w Krakowie
czas: 15.09. 2006 - 30.09.2006
finisaż : 30.09.2006 od godz. 19.00
miejsce: bezokienna ściana bloku przy ul. Rusznikarskiej 12 w Krakowie wraz z otoczeniem

FORUM to projekt artystyczny, który odnosi się do anonimowości i braku więzi międzyludzkich w blokowiskach. Polega na rzutowaniu obrazów i tekstów pochodzących ze strony internetowej, która stworzona została specjalnie w celu gromadzenia opinii, pamiętników, blogów, zdjęć, filmów. Blokowisko to miejsce anonimowe. Tu toczy się, poukładane piętrowo życie wielu ludzi. Jednostek bardzo różnych, którzy znaleźli się obok siebie w roli sąsiadów, z powodu przydziału jaki dostali, z przypadku, z wyboru. Ludzie ci, poruszają się pomiędzy blokami, nie pozostawiając po sobie śladu i znikają za drzwiami mieszkań. Przestrzeń publiczna otaczająca te wielorodzinne domy, przenośnie rzecz ujmując, nosi w sobie nie uobecnioną wartość myśli, zdarzeń i obrazów, które niosą w sobie Ci, którzy przemierzają je codziennie. FORUM ma stać się możliwością takiego uobecnienia. Ma być próbą przeniknięcia przez opakowanie ścian do rzeczywistości jaka się za nimi toczy.
Podczas kończącego akcję finisażu pokazane zostaną wszystkie wypowiedzi tworząc rodzaj zamkniętego pamiętnika. W oczekiwaniu na głosy mieszkańców, artystka wyświetlać będzie krótkie filmy nakręcone na osiedlu i odnoszące się do ludzi, zdarzeń i życia w blokowisku

Krištof Kintera

Revolution

od 22 czerwca,2006

fotoreportaż z wernisażu

Krištof Kintera s tudiował w Akademii Sztuk Pięknych w Pradze oraz w prestiżowej Rijksakademie van Beeldende Kunsten w Amsterdamie. W 1998 roku brał udział w Manifesta 2 w Luksemburgu. J est jednym z najciekawszych czeskich artystów młodego pokolenia.

Tworzy obiekty, instalacje i rzeźby kinetyczne. W sztuce łączy tradycję postkonceptualną z nowoczesnym dizajnem i specyficznym "czeskim" poczuciem humoru. W pracach Krištofa Kintery pojawia się jednocześnie ironiczne odniesienie do tradycji sztuki modernistycznej oraz krytyczna refleksja dotycząca kultury konsumpcyjnej w jakiej funkcjonujemy. Jego kinetyczne rzeźby żyją własnym życiem. Swoim nagłym poruszeniem przerażają i wprowadzają w konsternację widza. Monstrualne postacie wykonane z 300 kg ziemniaków gnijąc wytwarzają prąd, inne rzeźby wygłaszają monologi, niepokojąco wibrują, iskrzą... Jeśli jednak jesteśmy świadkami katastrofy - to z pewnością w skali mikro.

Rewolucja według Kintery to działanie destrukcyjne i bezsensowne. Efektem działania jest zniszczona galeria - dziura w ścianie, nieznośny hałas...

Serdecznie zapraszamy

Kurator: Joanna Zielińska

Wspólorganizacja: Czeskie Centrum w Warszawie

ŁUKASZ SKĄPSKI

Maszyny / Machines
od 11.05-15.06.2006

 

 

fotoreportaż z wernisażu

Monika Wiedchowska

"Hotel Forum

1988 - 2006"

od 6.04.2006 do 7.05.2006

 

fotoreportaż z wernisażu

 

Paweł Książek

KRK

 

 

 

fotoreportaż z wernisażu

galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt


Copyright by "SZTUK PUK" 2001 - 2007 Kraków , Ryszard Bobek, Filip Konieczny