Roman Wysogląd
Bywam, więc opisuję (14)
|
Picasso - Akrobaci, arlekiny, rodzina i kobiety.
Jak jednak niewiele różni wymienione w tytule wystawy Picassa zawo-dy, miłostki czy związki rodzinne można przekonać się oglądając w Konstmuseum w Göteborgu ponad czterdzieści oryginalnych dzieł mi-strza, wśród których około dwudziestu grafik prezentowanych jest po raz pierwszy na taką skalę od początkowych lat ubiegłego wieku.
Wystawa koncentruje się na kilku ważnych aspektach i okresach twór-czości Picassa, które ukazują rozwój Pabla jako artysty.
Tematem, na którym w pierwszym rzędzie koncentruje się ekspozycja są akrobaci, arlekiny, rodzina oraz kobiety.
Podstawą wystawy urodzonego w 1881 roku malarza są jego nie tylko artystyczne przenosiny w wieku dwudziestu lat do Paryża.
Wystawa prezentuje twórczość geniusza z okresu niebieskiego oraz różowego.
Wiele znanych obrazów z 1905 roku z akrobatami cyrkowymi są tema-tem przewodnim wystawy, ale także ukazuje związek z obrazem " Ro-dzina akrobatów" będącym własnością muzeum w Göteborgu.
Przedziwny akrobaci i arlekiny w nieraz zadziwiająco wymyślnych po-zycjach często bywają nietypowym sposobem widzenia świata przez Pi-cassa aż po obraz, który był jakby punktem zamykającym ten temat z roku 1923 a zatytułowanym " Arlekin z lustrem".
Różowy okres twórczości prezentowany w salach muzeum to przede wszystkim ciepłe i intensywne w kolorach obrazy z wakacyjnych pobytów w hiszpańskiej wsi Gosol.
Wkrótce potem Picasso rozpoczął eksperymenty z kubizmem zainspi-rowany między innymi przez iberyjskich rzeźbiarzy jak i afrykańskie ma-ski.
W 1907 roku razem z Georgesem Braque zaszokował Picasso zastygły w swoim marazmie świat sztuki swoimi sławnymi dzisiaj pracami. Wy-stawa pokazuje wiele prac z tak zwanego kubistycznego okresu.
W latach dwudziestych XX wieku zmienił Picasso swój styl, między in-nymi malując podczas hiszpańskiej wojny domowej zrozpaczone kobiece figury, które były także traktowane jako wyraz osobistemu dramatowi rozgrywającemu się pomiędzy mistrzem a dwiema kobietami, które ko-chał w tym samym czasie: Marię Teresę Walter oraz fotografa Dorę Ma-ar.
Wystawa prezentuje także kilka portretów kobiet z lat pięćdziesiątych, oraz jeden autoportret z 1964 roku, kiedy Picasso był już 81 letnim, pew-nie dojrzałym mężczyzną.
Jako motta używał powiedzenia: ja nie szukam, ja znajduję.
Piękna wystawa, szkoda tylko, że pilnowana jak sztaby złota w Forcie Knox, co całkowicie odbiera intymność w smakowaniu się ta niezwykłą sztuką.
Poza tym - podobno ze względów konserwatorskich - temperatura w salach wystawowych nie przekracza 18 stopni, co tylko jeszcze wzmaga zaciętość, z jaka się z tym niezwykłym pięknem ( jeżeli jest to właściwe słowo) obcuje.
Pablo Picasso, Akrobater och harlekiner, familj och kvinnor.
Göteborgs Konstmuseum, 7 sierpień - 3 grudzień 2006. Cena biletu oko-ło 10 euro od osoby.
Roman Wysogląd
|
|