galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt

 

     
  X  
     

 

 

ul. Garbarska 24
31-131 Kraków
tel. 430 61 51

galeria@galeriabb.com
www.galeriabb.com

Władze / własciciel

Anita Bialic

 

Godz. Otwarcia

pon.-pt. godz. 12-19,

sobota po telefonicznym umówieniu się

 

  ARCHIWUM GALERII

nadchodzące wydarzenia

 

bieżąca wystawa

"Projekt torebka"

zrealizowany przez studentów Krakowskich Szkół Artystycznych

od 27.10.2009

fotoreportaż z wernisażu

wydarzenia

Paweł Borowski

Stanisław Jan Borowski

od 24 lipca 2009

fotoreportaż z wernisażu

Wernisaż z udziałem Ambasadora USA w Polsce, Victora Ashe 

Wystawa dedykowana Victorowi Ashe, ambasadorowi USA w Polsce, 2005 - 2009, kolekcjonerowi polskiej sztuki współczesnej, przyjacielowi Galerii.

Wielki Artysta i Ojciec przekazuje swoje pasje synom. Zdradza sekrety szkła, dzieli się wiedzą, zdobytą przez lata ciężkiej pracy przy hutniczym piecu. Powoli odstępuje synom swój warsztat.

Ta ciągłość rodzinnej tradycji stanowi o światowym fenomenie Studia Borowskich. Stanisław Borowski stworzył świetnie funkcjonujący rodzinny biznes. Unikatowe, oryginalne, zaskakujące, niezwykłe, awangardowe i piękne szkło. Szkło made by Borowski!

Borowski Superstar! Zapraszam na spotkanie ze szkłem, które budzi emocje na całym świecie.

Anita Bialic

Stanisław Borowski jest jednym z najbardziej znanych artystów szkła w świecie. nie tylko w Polsce. Cała jego rodzina zajmuje się szkłem. To wspólne rodzinne przedsięwzięcie.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem prace Borowskich 4 lata temu, byłem zaintrygowany i zachwycony cudacznością zwierząt i postaci oraz ich niezwykłą kolorystyką.

Spotkaniom ze sztuką Borowskich zawsze towarzyszy podniecenie i radość. Wierzę, że ich twórcza aktywność będzie trwała przez długie lata. Polska powinna być dumna, że posiada takich artystów.  Victor Ashe

Stanisław Borowski, urodzony w 1944 roku Moutiers we Francji, jest obok Czesława Zubera, najbardziej znanym w świecie polskim artystą szkła. Jego "rzeźby" znajdują się w zbiorach wielu muzeów, galerii i kolekcji prywatnych.

W latach 60-tych Borowski zatrudnił się w hucie szkła w Krośnie. Pracował przy wytwarzaniu form, dmuchaniu szkła oraz w szlifierni. Poznał biegle wszystkie techniki szklarskie. W 1981 roku, niemieckie pismo "Neues Glass", znane wśród kolekcjonerów szkła na całym świecie, organizuje konkurs na 100 najciekawszych wyrobów szklanych roku. Borowski wysyła biało-czarne zdjęcia swoich prac i dostaje się do prestiżowej setki. Zaproszony na międzynarodową wystawę szkła w Kassel wyjeżdża do Niemiec i zostaje tam na stałe. Szybko zdobywa międzynarodową sławę. Jest zapraszany na wystawy do najlepszych galerii a jego prace są rozchwytywane przez kolekcjonerów na całym świecie.

W 1990 Stanisław Borowski zakłada w Hennef koło Bonn Glasstudio Borowski. W 1992 roku przenosi je do Tomaszowa Bolesławieckiego do starych poniemieckich zabudowań gospodarczych, które rok wcześniej kupił.

W 1993 roku Studio Borowski przejmują jego  synowie: Paweł i Wiktor Borowscy. Paweł Borowski projektuje kolekcje oryginalnej szklanej galanterii i obiektów świecących, w całości wykonanych ze szkła oraz meble - zwierzęta, Wiktor zajmuje się w Niemczech promocją i sprzedażą.

W 2007 roku do Studia dołącza najmłodszy z braci, Jan Stanisław, absolwent Wydziału Ceramiki i Szkła Wyższej Szkoły w Koblencji, Niemcy.

Szkło Borowskich jest dzielone na trzy odrębne kolekcje: produkowane w krótkich seriach "Studio-Line"; rzeźby i lampy ogrodowe "Outdoor-Objects" oraz limitowane i unikatowe "Artist Edition". Największym odbiorcą kolekcji "Studio-Line" jest Rosenthal Studio-Haus w Niemczech.

Unikaty z serii "Master Works", przygotowywane tylko na wystawy, powstają stosunkowo rzadko i trafiają na ogół na rynek USA i do Holandii. Stanisław Borowski wykonuje prace tylko dla Galerii Habatat oraz na bardzo prestiżowe wystawy. Osiągają one ceny 30.000 - 70.000 euro. Prace Pawła i Stanisława Jana Borowskiego kosztują od 5.000 - 30.000 euro.

Obiekty ze Studia Borowski trafiają do galerii, centrów designu i sklepów z wyposażeniem wnętrz w Europie i na całym świecie, m.in. we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Japonii, USA, w Meksyku, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Nowej Zelandii, w Maroku.

Prace Borowskich znajdują się w kolekcjach znanych polityków ( m.in. byłego Prezydenta USA, Jimmiego Cartera ), przemysłowców, bankierów, dyrektorów wielkich korporacji, artystów ( posiada je Whoopi Goldberg, Nicolas Cage ) .

Każdy projekt Studia Borowski jest realizowany indywidualnie przez artystów i mały zespół przy użyciu ręcznych technik obróbki "na gorąco" i "na zimno". Poszczególne fragmenty prac są grawerowane, piaskowane, cięte, polerowane lub pokrywane kolorem. Po złożeniu tworzą jedną unikatową całość. Niezwykły szklany obiekt poszukiwany i podziwiany przez kolekcjonerów szkła na całym świecie.

Prace Stanisława Borowskiego nawiązują do magicznego realizmu. Są perfekcyjnie wyszlifowane i ozdobione bogatą grawerką. Charakterystyczne dla nich jest graficzne a jednocześnie malarskie ujęcie tematu, którym najczęściej są odrealnione, magiczne postacie ludzkie.

Obiekty szklane Pawła i Jana Stanisława odróżniają się od rzeźb ojca jaskrawszą kolorystyką, nietypowymi, niekiedy wręcz zwariowanymi kształtami. Jednak w każdej z prac widać "pierwszą myśl przewodnią" ojca. Zarówno sposób uzyskiwania charakterystycznej kolorystyki przez zatapianie barwek, odrealnione kreacje zwierzaków-stworów, jak również precyzja wykonania nasuwają od razu skojarzenie z obiektami Stanisława Borowskiego.

Beata Stankiewicz-Szczerbik

"Id vitro"

od 21.09., 2008

"Id" to egoistyczna cząstka każdego z nas, która dąży ku przyjemności, rozkoszy, unikania przykrości. "In vitro" oznacza w języku łacińskim "w szkle".

 Beata Stankiewicz-Szczerbik nieprzypadkowo nazwała wystawę w Galerii BB "Id vitro". W prezentowanych na wystawie pracach szkło pełni bowiem funkcję "ego", które kontroluje "id" i hamuje popędy pierwotne.

 Artystka świadomie wybrała ten materiał jako medium swojego przekazu - poprzez szkło można wszystko zobaczyć, nic nie da się ukryć.

 Podmiotem prac jest kobieta - jej anatomia i psychika. Autorka próbuje zgłębić tajemnicę kobiecości, rozłożyć kobiecą psychikę na czynniki pierwsze. Wydobywa ze swoich bohaterek najskrytsze myśli i pragnienia. Bez żadnych zahamowań odkrywa przed nami wstydliwe, nierzadko wręcz zwierzęce instynkty związane z uczuciami i zmysłami.

 Jej kobiety są nostalgiczne, zamyślone, często "ukrywają się" za maską lub woalką. Czy dlatego, że wstydzą się swoich żądz i pragnień?

 Szkło u Beaty Stankiewicz-Szczerbik symbolizuje ograniczenia kulturowe, którym jest poddawana kobieta, normy, które są niemal więzieniem dla prawdziwych odczuć i myśli.

 Stankiewicz-Szczerbik wydobywa w swoich pracach to "coś"- nie odkryty pierwiastek kobiecości. Nie odważa się go jednak w pełni uzewnętrznić i zatrzaskuje kobiece "id" w szklanej klatce.

 "Id vitro", popędy poskromione przez szklaną materię? Czy w obawie przed światem, podporządkowanym tylko kobiecym żądzom i pragnieniom?!                                      

    Agnieszka Twardowska

 Beata Stankiewicz-Szczerbik ciągle poszukuje nowych rozwiązań twórczych. Swoje idee wyraża w formach witrażu reliefowego z elementami pełnoplastycznymi, w kompozycjach zgrzewanych w technice pate de verre i uszlachetnianych na zimno.

 Inspiracją dla jej twórczości jest człowiek i otaczający go świat, zarówno realny jak i duchowy. Artystka wykazuje się doskonałą znajomością anatomii postaci ludzkiej i doskonałym opanowaniem trudnej techniki plastycznego pate de verre.

 W niniejszej prezentacji tematem wiodącym jest "Dziewczyna z sercem", "Jednorożec", "Syreny", "Naga", "Śpiąca z kręgosłupem", "Taniec śmierci". Na całość ekspozycji składa się kilkanaście kompozycji, z których każda stanowi odrębny temat i obrazuje postać kobiety.

 W zależności od nastroju artystka wypowiada się pastelową gamą kolorystyczną albo stosuje kontrasty barwne: kobaltu, czerwieni i zieleni. W jej kompozycjach witrażowych najważniejszy jest kolor i niepowtarzalna malatura i ornamentyka powierzchni. Operuje nie tylko gamą kolorystyczną, ale fakturą i strukturą szkła.

Tworzy przestrzenne figury ludzkie, żyjące w symbiozie z otoczeniem. Skupia uwagę na możliwościach, jakie daje samo tworzywo. Posługuje się techniką szlifu, sklejając dwa rodzaje tafli szklanych, maluje emaliami i rytuje kontury i detale. Doskonale ma opanowany warsztat rysunkowy. Kilkoma kreskami wydobywa szczegóły anatomiczne postaci. W motywach zdobniczych nawiązuje do ornamentyki średniowiecznej, do sztuki Aborygenów, Afrykanów Hindusów. Nie omija też baśniowych stworów o groteskowych kształtach.

 Rezultatem nowych poszukiwań jest ostatni cykl figur kobiecych, które charakteryzują się celowym ograniczeniem środków wyrazu i budowaniem napięcia.

Cała dotychczasowa twórczość artystki jest poszukiwaniem indywidualnie odczuwanego i rozumianego piękna. Fascynacja tworzywem szklanym spowodowała, że artystka poświęciła się bez reszty tej dziedzinie artystycznej. Uparcie kroczy do wyznaczonego celu twórczego.

Beata Stankiewicz-Szczerbik wypracowała własny niepowtarzalny styl. W swojej twórczości jest rozpoznawalna, a to już znaczy bardzo wiele w naszym zunifikowanym świecie. Artystka ciągle się rozwija i zaskakuje nowymi rozwiązaniami. Jej prace nie są dopowiedziane do końca, zmuszają widza do refleksji. Są subtelne w wyrazie, charakteryzują się przemyślaną kompozycją i oszczędnym doborem środków wyrazu.
Stefania Żelasko

 *Dr Stefania Żelasko jest kustoszem w Dziale Szkła Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze i jednym z najwybitniejszych w Europie specjalistów zajmujących się szkłem artystycznym i technologią jego wytwarzania.
 Beata Stankiewicz-Szczerbik

Dyplom na Wydziale Ceramiki i Szkła PWSSP ( obecnie ASP ) we Wrocławiu, 1996.
Siedem wystaw indywidualnych i udział w ok. 40 wystawach zbiorowych, m.in. w wystawie "New Glass Review 20" w Corning Museum of Glass, Corning, NY, USA, 1999 oraz w Międzynarodowej Wystawie Szkła "Kanazawa 2007", Notojima, Japonia, 2007.
Prace w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i w Poznaniu oraz w Muzeum ASP we Wrocławiu.

Ania JOCHYMEK

Kalejdoskop taneczn

od 6 maja 2008

fotoreportaż z wernisażu

Jak opowiedzieć o tańcu za pomocą medium, którego cechą charakterystyczną jest zatrzymanie i zamrożenie? 

Na jak wiele sposobów można interpretować ruch na fotografii, pokazał nam z jednej strony Muybridge i Murra, a z drugiej choćby Eiko Hosoe. Dziś na scenę wkracza młoda obiecująca fotografka Ania Jochymek. Ania decyduje się na zdecydowany krok w stronę abstrakcji, dzięki czemu ruch na jej obrazach nabiera jeszcze innych walorów. Fotografie stają się rozpisaniem ruchu na części, bardzo specyficznym wyodrębnieniem gestu.

Na jak wiele sposobów można interpretować ruch na fotografii, pokazał nam z jednej strony Muybridge i Murra, a z drugiej choćby Eiko Hosoe. Dziś na scenę wkracza młoda obiecująca fotografka Ania Jochymek. Ania decyduje się na zdecydowany krok w stronę abstrakcji, dzięki czemu ruch na jej obrazach nabiera jeszcze innych walorów. Fotografie stają się rozpisaniem ruchu na części, bardzo specyficznym wyodrębnieniem gestu.

Na pierwszy rzut oka jej zamiar jest mało czytelny, dopiero dłuższy ogląd lub odpowiednio duży fizyczny dystans do fotografii pokazują rzeczywisty zamiar autorki. Ania interpretowała ruch ukazując na fotografiach swój własny obrzęd

Rytuał autorki zostaje dopełniony poprzez towarzyszący zdjęciom pokaz slajdów, włączający nas, odbiorców w jej wysublimowaną ceremonię.
Katarzyna Majak

Bogdan Kosek

"Otoczaki,patyczaki i taśma klejąca"

2008-04-07

fotoreportaż z wernisażu (fot.B.P>)

Kazimierz Pawlak

"Gra w szkło"

od 3 lutego, 2008

fotoreportaż z wernisażu

 Są wystawy, które trzeba zobaczyć. Nie zawsze dowiemy się o nich z pierwszych stron gazet. Nie będą ich reklamować bilboardy ani telewizja. Skromne artystyczne działania, które zaskoczą nas i wprawią w podziw.   

 "Gra w szkło" Kazimierza Pawlaka jest taką właśnie wystawą. Choć powstała z okazji podwójnego jubileuszu - 50 lat i 25 lat pracy artystycznej - nie celebruje i nie przynudza. Zaskakuje!

 To aż niemożliwe, że z delikatnego i kruchego szkła można wyczarować te wszystkie niezwykłe obiekty! Prawdziwe dzieła sztuki!

 Zapraszam do Galerii BB w Krakowie na wystawę Kazimierza Pawlaka, profesora Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.        

        Anita Bialic

Kazimierz Pawlak
Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu, 1977.
Dyplom na Wydziale Ceramiki i Szkła PWSSP, obecnie Akademii Sztuk Pięknych, we Wrocławiu, 1982. Od 1982 r. pracownik dydaktyczny tej uczelni, obecnie profesor. Prowadzi jedną z pracowni dyplomujących dla studentów III, IV i V roku studiów.
Udział w 130 wystawach (52 wystawy krajowe - 3 indywidualne i 78 wystaw zagranicznych - 6 indywidualnych). Udział w 15 międzynarodowych sympozjach i konferencjach.

informacje galerii

 

galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt


Copyright by "SZTUK PUK" 2001 - 2006 Kraków , Ryszard Bobek, Filip Konieczny