W swojej twórczości próbuję przez kształty, linie, plamy wejść w sferę, którą można by nazwać „pozaoczywistą”, przeniknąć do świata snów, obaw, archetypicznych lęków. Fotografia, jak każda ze sztuk, musi mieć walor „podprogowości”, który jest zdolny poruszyć w odbiorcy delikatne struny niespodzie...W swojej twórczości próbuję przez kształty, linie, plamy wejść w sferę, którą można by nazwać „pozaoczywistą”, przeniknąć do świata snów, obaw, archetypicznych lęków. Fotografia, jak każda ze sztuk, musi mieć walor „podprogowości”, który jest zdolny poruszyć w odbiorcy delikatne struny niespodziewanych uczuć i emocji.
Moje działania fotograficzne trafnie odzwierciedla zdanie Ansela Adamsa: „Prawdziwa fotografia nie musi być wyjaśniana, ani nie może być zawarta w słowach.”