magazyn sztuki



Roman Wysogląd

bywam więc opisuję (64)


dotychczasowe >>>

aktualne >>>


1. Poczet Potworów krakowskich

2. Biuro podróży Pana Zimowskiego.

3. 4 czerwca 1989 roku skończył się nie tylko tak zwany komunizm

4. Bogdan Karczowski w „ Zejściu”

5. Subiektywna ocena roku 2010

6. Z sekund, niestety, nie da się złożyć wieczności.

7. Rejent w Piano Nobile

8. Garderoba w komórce, czyli rodzina państwa Madejów w komplecie

9. Cały ten sonet, czyli kilka słów o Adamie Kawie.

10. nagrody(!) i wyróżnienia

11. Poplątanie z pomieszaniem, czyli „ Histeria w sztuce” w Muzeum Sztuki Współczesnej

12. Van Gogh a grajdołek w sztuce zwany krakówkiem.

13.Wernisaż na odległość

14. W jakich okolicznościach po raz pierwszy w życiu na własne oczy zobaczyłem wybitnego artystę Kazimierza Machowinę.

15. Koń turkmeński, a sprawa polska.

16. „ Widmo wolności” według Luisa Bunuela.

17. „ To idzie młodość”

18. Pana artysty Machowiny wędrówki po kraju.

19. Nareszcie!

20. W drugiej połowie lat czterdziestych

21. Zawsze uśmiechnięty Pan Bywalec

22. Obszczymur w krakowskim, dromomieszczańskim salonie.

23. Wędrówka sławnym, krakowskim szlakiem

24. Stefan Szlachtycz

25. Cedro nad Cedrami.




Cedro nad Cedrami.


Karykatura (wł. caricatura) – przedstawienie osoby, wydarzenia lub przedmiotu, które cechuje się przesadą w oddaniu charakterystycznych elementów, właściwości, cech. Karykatura uwydatnia te cechy zwykle w celu ośmieszenia danej osoby, zjawiska itd.

  Nie jestem pewien, czy powyższa definicja ściągnięta z Wikipedii odnosi się do Krzysztofa, ponieważ nie uważam, iż jego karykatury ( portrety) mają na celu ośmieszenie kogokolwiek. Chyba wprost przeciwnie.

  Przed laty w niezapomnianym Klubie pod Gruszką jedyny w swoim rodzaju profesor Łakomski potrafił kilkoma kreskami ( pomiędzy jednym kieliszkiem a drugim) uchwycić twarz adwersarza w zadziwiająco trafny, a zarazem niepowtarzalny sposób.

  Nie widziałem, by Krzysztof w Zwisie rysował pomiędzy kieliszkami, ale wystawa, którą właśnie zaprezentował w tej sławnej cukierence jest jakby katalogiem bywających tam osobowości, niestety także tych, którzy tylko na chwilę ją opuścili.

  Jedyne, co mnie w tej imponującej galerii postaci trochę drażni to pewna nierówność prac, ale jestem chyba ostatnim, który powinien o tym napominać, ponieważ sam nie potrafię narysować nawet telefonu komórkowego.

  Należy także podziwiać Krzysztofa, któremu w czasach skomercjalizowania sztuki aż do dna poniżej przysłowiowego mułu chce się portretować twarze ludzi. I nie tylko. W jego rysunkach ( karykaturach) każdy oglądający o jako takiej wrażliwości jest w stanie doszukać się cech osobowych portretowanego, o których istnieniu mógł się tylko domyślać. Lub marzyć.

Roman Wysogląd



home | wydarzenia | galeria sztukpuk | galerie | recenzje | forum-teksty | archiwum | linki | kontakt