galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt

spis treści; 1; 2; 3; 4; 5; 6; 7; 8; 8a; 9; 10; 11; 12; 13; 14; 15; 16; 17; 18; 19; 20; 21; 22;

Maciej Szybist

 

 

 

 

 

 

 



05

"Żabi król"
(do wystay Annemarie Frascoli

 

motto:

dobra sztuka nie zajmuje się sztuką, dobra sztuka zajmuje się sprawami o wiele bardziej istotnymi...

......to ja, nie poznaje mnie pani, ależ tak, byłam tylko myślami gdzie indziej, to pan, nic się pan nie zmienił, a pani owszem, zawsze tak samo piękna..
taką właśnie rozmowę mogłyby toczyć osoby, których portretowe zjawy usiłują się nam ukazać w plecionek dekonstrukcyjnych Annemarie Frascoli. a to za sprawą Żabiego Króla.
Nie jestem w stanie opowiedzieć o czym jest żabi król, ponieważ ostatnio zajmowałem się tym, o czym są myszy; chociaż też dotyczyło to sztuki a nie zoologii; myszy bowiem podobnie jak żaby a także inne zwierzęta, mają spory udział w tej części naszej racjonalistycznej i chrześcijańskiej duchowości; możnaby nawet bronić tezy, że chodzi o:

- totemizm... istotnie, czemu nikt o tym tak nie pomyśli,

- przecież przyznajemy się chętniej do jakiegoś panteizmu ("pramacierz", "duch ziemi" ),

- animizmu - (dreaming body Krystiana Lupy przejęte od Mindella); i

- powszechnego szamanizmu (zażywanie substancji pochodzenia roślinnego w celu skontaktowania się ze światem zmarłych... mentalnie oraz cieleśnie...)

Osobiście uważam, że Annmarie Frascoli wybrała totemizm związany z żabą z dwóch powodów. Pierwszy to ten, że żaba (pewnie dlatego, że jest najpierw czym innym, mianowicie kijanką, a więc jakąś rybką, w każdym razie nie żabą...) więc - że żaba jest nosicielem i sprawcą przemiany fizycznej, nie tej mistycznej "transmutacji” jednego materialnego ciała w inne mistyczne ciało, ale przemiany bezpośredniej - przemiany

- ze starości w młodość,

- z bylejakości w (dobrą) jakość;

- a zwłaszcza z brzydoty w piękność.....

drugim powodem wybory totemizmu jest to, że to totemizm ją wybrał, ponieważ jest dekonstrukcją i próbą zatrzymania w trwałej wizji fundamentalnej ulotności istnienia; ten drugi powód wygląda poważniej - po pierwsze dlatego że jest „egzystencjalny” (wszystko się zmienia i to na gorsze...) a drugi.... oto on:
większość z nas pamięta, że książę został zamieniony w żabę własne i dopiero przemagająca wszelką ohydę miłość i wiara królewny, pocałunkiem przywróciła go złudzeniom "piękna męskości" które zawsze kojarzyło mi się z zapachem tandetnej "wody kwiatowej" używanej przez fryzjerów w Autonomii Palestyńskiej...
przemiana, odwrócenie degradacji, odkrycie "prawdziwej piękności" (pod powłoką ohydy…?) oto mechanika działania Żabiego Króla (patrz foto) a skutki udanego i nieudanego działania owej przemiany znajdujemy i na fotografiach dzieł i na fotografiach osób będących na otwarciu pokazu u Agnieszki Szpali (Sukiennice, na półpiętrze - poniżej (na szczęście) "galerii narodowej" i powyżej (jeszcze większe szczęście)"galerii związkowej"...

... historia opowiedziana przez Annemarie jest, jak zwykle w jej sztuce, prosta i ważna a trudna z tych samych powodów... otóż były sobie w latach gdzieś 60-tych dwa zdjęcia "medyczne" (na ogół są to fotografie zwłok, ale w tym wypadku, są to zwłoki potencjalne) przedstawiały deformacje kości twarzy u mężczyzny i kobiety - oboje zostali poddani operacji aby twarze ich się odmieniły, aby wyglądały inaczej,. celem tej przemiany nie było "byle co" ale ideał piękności!! ideał piękności ludzkiej twarzy był opisywany i kodyfikowany wielokrotnie w dziejach (znanych mi) kodyfikacji świata przez sztukę platońska, najbardziej znany jest hellenistyczny koncept, że twarz i ciało człowieka ma charakter modularny i jest wtedy piękne kiedy jest geometrycznym zwielokrotnieniem boskiej miary (modułu) ideał ten czy droga do jego osiągnięcia ma źródła w pitagorejskiej kosmologii, która przejął Platon - w tej kosmologii poprawne złożenie świata polega na imitowaniu w materii pozaświatowych miar oraz proporcji pomiędzy nimi, - tak też zaplanowana została owa operacja plastyczna....

... Frascoli realizuje przy pomocy powiększeń fotograficznych oraz wikliniarstwa (tnie bowiem owe powiększenia na paski i plecie z nich obrazy plecione) skutki tego procederu. Ale skutki są nieoczekiwane - skutkiem owego procederu pochodzącego z... i zmierzającego do... świata przedustawnego (takiego, który jest tak i dzięki temu, że realizuje jakiś boski plan - jak ów ideał piękności oparty o moduł i jego wielokrotności...) jest proces dwojaki - istnienie fantomatyczne i istnienie w całkiem innym sposobie bycia - mianowicie w sposobie bycia fraktalnym (http://www.szkoly.edu.pl/~emelnycz/frac01.html)
nie wdając się w szczegóły "w międzyczasie" świat naokoło się tak zmienił, że te dwie udanie zoperowane twarze stały się zbiorem fraktali a więc czymś w rodzaju niewyraźnych wizji; stało się z nimi to, co stało się z agentami rządowej i oficjalnej wizji generowanej przez matrix kiedy dopadł ich Neo po uzyskaniu dostępu do mocy fundamentalnej - pamiętacie państwo - zamienili się w takie czarne kulki, które się rozleciały w niebycie (bo to się rozciąga wokół nas) czasem tylko wynikają owe ideały piękności z owego niebytu i się organizują w niewyraźne wizje, i to właśnie pokazała Frascoli u Agnieszki Szpali.

p.s.

dodajmy dla ścisłości, że ponieważ mowa tu o procesach kwantowych i aspekcie fantomatycznym (fraktalnym, chaotycznym) to tego wszystkiego nie widać, ale można to pomyśleć a jak wiadomo (??) świat to - jak mówił Schopenhauer - wizje napędzane "wolą" (wille) (która sama sobie przedstawia się sobie jako wiara... )

ms

galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt


Copyright by "SZTUK PUK" 2001 - 2005 Kraków , Ryszard Bobek, Filip Konieczny