08.1
Maciej
Do Romana przez Jolę.
|
jako
filolog dopisuję następujące propozycje
konkuzji:
- czy ja, Jola powiedziałam prawdę z głupoty, jak przypuszcza
Romek?
- czy też jego trzymanie fasonu ma wszelkie oznaki stężenia
pośmiertnego?
- czy pingwiny mówią wzniośle czy też prawdziwie?
- czy przez Romka nie przemawia syndrom Kmicica? co to
najpierw pił i tłukł
ludzi a potem (jednak) wysadził kolumbrynę (to taka armata
przestarzała) i
to wycelowaną w Szao-Lin (shao?) przez szwedzkich kalwinistów?
- czy gdyby Pilch stał się kobietą to zostałby Masłowską czy
Jolą Kasprzyk?
w "Trędowatej" chodziło o szacunek dla niższych klas
społecznych, a więc nie
o to, o co chodzi Flaubertowi w 'Madame Bovary' ale raczej o
to, o co chodzi
Antygonie w sztuce pod tym tytułem...
wydaje się, że zespół Romka został opisany przez
Dostojewskiego w opowiadani
"Bobok" (wystawionym w teatrze polskim staraniem Walerka
Fokina, który
obecnie prowadzi rewolucyjny ośrodek duchowości teatralnej w
Moskwie za
pieniądze Jukosu to jest za podobne do tych za jakie gra
Manchester
United..)
z tekstu Romka wynika, że sex jest zły czy nawet hańbiący -
owszem, zły seks
jest zły (chociaż może nie hańbiący)
Maciej Szybist |