20
2006-01-19
11:50 (dla A.)
... ... ...Nietzsche i komentujący go Martin
Heidegger, byli synami pastorów, to zapewne
zbieg okoliczności, a może i nie.. Tak się
też składa, że przypowieść prawie ewangeliczna
Fridricha N. "Tako rzekł Zaratustra" przypomina
nie tyle Ewangelię, co tłumaczenie Biblii
przez Marcina Lutra....
... niektórzy utrzymują, że filozofia
powstała jako teologia a następnie
została teologią bez składnika "teo-",
że stała się "teologią rozumu" doprowadziło
to nie tyle do zniknięcia boskości
co do uczynienia z rozumu nowej formy
bożyszcza... ("Zmierzch bożyszcz" głosił
właśnie Nietzsche...)
... zawsze też obok, pod i ponad teologią
wiary ustanowionej krążyła, tętniła i brzmiała,
poetycka, pozajęzykowa teologia miłości,
zwana teologią mistyczną.
Pisali ją na rozmaite sposoby Augustyn,
Maimonides, Baruch Spinoza, Theodor Wiesengrund
Adorno .[i]
Jego "Negatywna dialektyka" (przynajmniej
w cudownym choć specyficznie negatywnym
streszczeniu Kołakowskiego)[ii] leży u
podstaw czy stanowi grunt nieobecnych tekstów
Jaques'a Derridy (Adorno to Wiesegrund
Derridy.. Drogi profesorze MM.)...
... istnieje we mnie od dawna podejrzenie,
że słownik teologii jest najlepszym słownikiem
do tworzenia tekstów na temat sztuki
nowej, teraz to podejrzenie stało się
pewnością: ale powiadam - "słownik",
a nie jego "przedmiot" nie ma bowiem
czegoś takiego (przedmiotu słownika
mianowicie!!), czego swoim życiem dowiódł
Ludwig Wittgenstein...
... co to znaczy w praktyce? To, że taką
samą instalacją jest nabożeństwo majowe
albo pogrzeb sunnicki jak modlitwą (bezmyślną
lub rytualną jak na przykład litania
albo zakręcenie lamaickim młynkiem modlitewnym.)
jest byle 'instalacja' lub akcja zwana
"performance"... a skoro tak, to ... ...
:
Wiara, nadzieja (wiaro-nadzieja) miłość
czyli bycie język czas
- język to ominięcie przedmiotu, język
nieobecny w byciu, w obecności w Dasein[iii] - ależ oczywiście!
Bo tylko nienazywalny obecny przedmiot
jest 'byty' w Dasein i tylko w Dasein
- język natomiast jest w nieobecności
przeszłości i nieobecności przyszłości
W Dasein jest oczywiście także język,
ale jako nieobecność właśnie (jako przeszłość
i przyszłość), w uobecnieniu Dasein nie
ma czasu i nie ma języka, ponieważ on
(język właśnie!!) generuje czas a czas
nie dotyczy punktu (lub sieci) - czym
jest Dasein...
DOSKONAŁYM ODPOWIEDNIKIEM TEGO STOSUNKU
JEST STARY SŁOWNIK TEOLOGII
Otóż mowa o znanej triadzie "cnót", mianowicie
o wierze, miłości i nadziei... ...
Miłość wyczerpuje
wszelkie właściwości Dasein : - jest punktowa, "irracjonalna",
przemożna, uobecniająca, odmieniająca
(odmienia nieobecność w obecność), bezczasowa
(ponieważ punktowa i przedmiotowa, to
jest realna - miłość jest dowodem na
istnienie świata realnego... czy "jedynego
realnego świata"... miłość, tak jak jej
odpowiednik Dasein jest bezczasowa, punktowa,
sieciowa, kwantowa i niejęzykowa. Nie
generuje wartości i nie generuje teodycei,
wraz z logiką ukierunkowaną czasem, wnioskowaniem
przyczynowym.... ) jak i stratyfikacją
metafor (jakoby generującej znaczenie
inne niż iteratywne (odniesienie do "istnienia)...)-
realizuje się przez ITERA i tautologię
Perspektywa Dasein jako perspektywa "żywiołu
wiary" ("mistycznej") więc miłości "ustanawia
świat z wiary" - oczywiście! - ale z
tej "prawdziwej", uobecniającej, nie
z "wiary w Torę!!
Różnica ta jest właśnie różnicą "starego
i nowego "Testimonium"!!!
Wiara - wyczerpuje
wszelkie kategorialne właściwości języka
jako przeszłości czy historii, czy też
"arche" - JEST TO WIARA
USTANOWIONA (fałszywa ikona, wiara dogmatyczna,
wiara ojców...) składa się z tekstów
(z Tory) czy inskrypcji (lub obrazów
w "studniach obrazów" Junga... ale nie
będących "w ciele i umyśle"[iv] - lecz
w tej "Jungowskiej" "nieświadomości zbiorowej")
Nadzieja - odpowiada
zarówno utopii jak chiliazmowi jak i lękowi (apokalipsy
oraz antyutopii) jest nadzieją zbawienia
i lękiem przed potępieniem równocześnie....
Generuje z siebie także wszystko to,
co jest uzasadnieniem teraźniejszości
ZE WZGLĘDU NA PRZYOBIECANE PRZYSZŁOŚCIĄ
DOKONANIA, KORZYŚCI, PRAWOMOCNOŚĆ,
...a tym samym wszelkie zło teraźniejszości
i wszelkie wykroczenie ową "nadzieją
poprawy", albo też zasadniczej "odmiany"
się załatwia i usprawiedliwia....
Wiaro-nadzieja byłaby
więc zespołem wszystkiego co dotyczy uzasadnienia
projektu nowego Jeruzalem (znanym w kręgach
zbliżonych demokracji unitariańskiej "imperium
zła"): wraz z jego praktyką realizacyjną
jak i krytyką oraz upadkiem... ...
Cóż więc? Bycie czystej energii wypełnionej
złudną i zbrodniczą nadzieją oraz próżnymi[v] cieniami zmarłej złudy, co siebie samą
prezentuje jako jakieś "prawo"?
[i]Conflict and consolidation marked
the last decade of Adorno's life. A leading
figure in the "positivism dispute" in
German sociology, Adorno was a key player
in debates about restructuring German universities
and a lightning rod for both student activists
and their right-wing critics. These controversies
did not prevent him from publishing numerous
volumes of music criticism, two more volumes
of Notes to Literature, books on Hegel
and on existential philosophy, and collected
essays in sociology and in aesthetics.
Negative Dialectics, Adorno's magnum opus
on epistemology and metaphysics, appeared
in 1966. Aesthetic Theory, the other magnum
opus on which he had worked throughout
the 1960s, appeared posthumously in 1970.
He died unexpectedly of a heart attack
on August 6, 1969, one month shy of his
sixty-sixth birthday.
[ii]to chyba jedyny moment w jego dziele,
gdzie objawia się głęboki idealizm tego
wielkiego profesora filozofii!!
[iii]Dasein
to kaktus który dostałem w prezencie od
Ani G i Julki M. jest suchy, podlewa się
od marca, zresztą to chyba nie kaktus,,,
wspomina o tym Heidegger co jednak nie
jest rękojmią zrozumienia znaczenia tego
światobycia...
[iv]Jak
to powiada Hans Betting, nieprawdaż...
[v]I
to w dwóch znaczeniach - nie zawierającymi
żadnej "treści" Jak i "budzącymi arogancką
i złudną nadzieję wzniosłości"...
|